Klara
- najstarsza kocica w moim domu, można powiedzieć że od
niej wszystko się zaczęło. Pojawiła się u mnie gdy miała
2 tygodnie. Zostala zabrana przez podwórkowe dzieciaki
od matki ... co potem okazało się dla niej chyba łudem
szczęścia bo jej rodzeństwu nie udało się przeżyć. Karmiłam
ją co 2 godziny w dzień i w nocy, no i wyrosła na piekną
kociczkę o niepowtarzalnej osobowości. Krótko o niej:
nieprzewidywalna, nieprzekupna, ostrożna, sprytna ...
a nocami niezwykła przylepa i słodycz. Do dzisiaj ssie
mi czasem ucho w nocy i masuje mi szyje łapeczkami ...
aha ! no i mruczy mi do ucha ... cudowne kołysanki ;P
Filip - jak my to mówimy "SYN" albo synek
itd. :). Przedostatnie z naszych "dzieci", wykarmiony
buteleczką. Zapalony wielbiciel spacerów na smyczy. Kocha
zagryzać sztuczne myszki i bawić się w chowanego Jako
jedyny bawi się z psem Dj'em nie chcąc mu wydrapać oczu.
Bardzo towarzyski kocurek, ciągle pałęta się pod nogami
... W konkursie na ulubieńca moich znajomych wygrywa zawsze
on, bo dziewczynki Klara i Kinia nie lubią obcych.
Kinia - 2 letnia kotka o niezwykle spokojnym charakterku.
Delikatna, wrażliwa samotniczka ... czasem dystyngowana
dama. Nie zje ze "wspólnego koryta" razem z
Klarą i Filipem - dla niej musi być oddzielna miska w
zacisznym kącie. Latem uwilelbia wylegiwać się na słońcu,
a zimą przebywa tylko pod lampką lub koło kaloryfera,
tak więc jest wyłącznie ciepłolubna. Po pobycie w schronisku
zostało jej żałosne miałczenie. Nieważne kiedy i po co
miałczy, ale zawsze brzmi to jakby działa jej się niewiadomo
jaka krzywda. W jedzeniu dość wybredna, byle czego nie
zje, i wszystko musi być w drobniutkich kawałeczkach,
bo może nie ruszyć. Ogólnie mówiąc jest strasznie słodka
i kochana.
Kibic - wiekowy już jamnik, który jest ze mną od
dzieciństwa. Z racji swojego wieku preferuje cisze i spokoj,
oraz pełną miske gdyż jest strasznym łakomczuchem......Staramy
się dbac o niego jak najbardziej , by byl z nami jeszcze
dlugo, lecz choroby już go dopadaja coraz częściej.
Dj - piesek, który błąkał się jako szczeniak przy
ruchliwej ulicy.Pokochałam go za jego łagodny charakter,
energie i towarzyskie usposobienie.Jest bardzo inteligentny
i wielka przyjemność sprawia mi uczenie go sztuczek.Za
kotami wprost przepada , niestety jego milość nie jest
całkiem odwzajemniona.
Asia - króliczek ,który podobno miał być miniaturowy
;P.Urósł nieco wiekszy i musielismy kupić jej dużą klatke
i zbudować budke by mogła mieć troszke spokoju od kotów,
które lubią czasem polować na żywy cel ;P jednak nigdy
nie robią jej krzywdy. Tak jak Kibic ceni sobie odpoczynek....i
również tak jak on zawsze ożywia się na widok jedzonka
:) Jest bardzo mądra- biega za mną , reaguje na imię jak
piesek i słodko rosza nochalkiem.
Pucuś - najnowsze i najmłodsze zwierzatko w naszym
domu. Wpadł mi pod nogi uciekajac przed psem, miał wybite
bioderko, był wychudzony i strasznie śpiący. Szukaliśmy
dla niego domu ale niestety na nic się to zdało....mineły
juz 2 miesiące , a my się w nim zakochaliśmy..........no
i........na ulice juz go nie wywalimy......Jest pocieszny,
kiedy śpi jest aniołkiem-moża nim przewracać na wszystkie
strony, a gdy sie obudzi....nie nadaża z rozgladaniem
sie co by tu zbroić...... Oczywiście najbardziej atrakcyjne
do zabawy sa rzeczy typu lakiery do paznokci, pomadki,
wazony, tel.komórkowe-słowem wszystko co da się zwalic
np. ze stołu....eh eh.......i zawsze gryzie mnie w nos
gdy chcę dac mu buzi ;P
|
|