Zdjęcia kotów
Home
Forum
KOTeria

Białystok
Bydgoszcz
Bytom
Chorzów
Częstochowa
Elbląg
Gdańsk
Gdynia
Gliwice
Głogów
Gorzów Wlkp.
Katowice
Kędzierzyn-Koźle
Kielce
Kraków
Lublin
Łódź
Łomża
Mysłowice
Nakło
Olsztyn
Ostrów Wlkp.
Otwock
Poznań
Pruszków
Radzionków
Rzeszów
Sopot
Sosnowiec
Sucha Beskidzka
Toruń
Trzebiatów
Warszawa
Włocławek
Wrocław
Zawiercie
Zielona Góra
Zielonka
Żary

Alesund
Darmstadt
Duisburg
Großbeeren
Langenselbold
Los Angeles
Norymberga

 

 

Kasia D.

Kubusia znalazłam gdy miał może tydzień a może 10 dni. Odebrałam go osiedlowym dzieciom, które twierdziły, że go znalazły. Wykarmiony smoczkiem i butelką, na kaszce Bebiko, Kuba rósł w oczach.
Mnie uważał za swoja matkę. Na jednym ze zdjęć ssie i ugniata moją czarną indyjską spódnicę:)
Był pięknym , dużym ( 7kg), zadbanym kotem. Mimo, iz zwykłym dachowcem.


Prywatna galeria Kasi D. >>>

Leelu

Przedstawiam wszysktim naszą kicię Ninję.
Ninja jest trójkolorową kociczką, która mieszka z nami od października 2002 roku. Ma dopiero, a może już 5 miesięcy. Można by w zasadzie nic więcej nie mówić gdyż jej imię mówi wszystko... Ale powiem Wam więcej... Kicia na samym początku gdy z nami zamieszkała miała nazywać sie Beauty, to ze względu na jej niebywale piękną urodę. Gdy jednak po paru dniach ukazała swój prawdziwy charakterek postanowiliśmy nazwać ją Ninja i tak już zostało :) Ninja jest łobuzem niemałym, potrafi znajdować sie w tej samej chwili w kilku miejscach poruszając się przy tym tak szybko że nawet trudno określić gdzie się znajduje. Uwielbia szaleć, skakać i bawić się wszystkim co ma pod łapą. Nigdy jednak nie ruszyła firanek czy nawet sznurówek od butów, jakby sama wiedziała że to nie jej zabawki. Do ulubionych zabaw kici należy także moczenie łapek w wannie z ciepłą wodą a potem ślizganie się po kuchennych kafelkach. Ostatnio także zauażyliśmy że kicia lubi balansować na krawędzi drzwi co przyprawia szczególnie mnie o zawał serca... prawie że... Gdy jednak Ninja ma już dość zabaw przychodzi do nas na pieszczoty czule ocierając się. Wtedy jest jak ~aniołek~. Uwielbia szczególnie leżeć na męża kolanach, najpierw skulona jak pchełka a potem wyciągnięta na całą swoją długość, prosząc o dalsze głaskanie :) Ninja jest kotką niestety mało odporną na wszelkie infekcje, dlatego wiele razy już chorowała, a gdy wzieliśmy ją od pewnej Pani miała koci katar. Potem problemy z oczkami... ale na szczęście jest już wszystko w porządku :)
To tyle narazie o Ninja, następne zdjęcia już wkrótce...

Munia

Sylko

Diego to kot Syberyjski (czarno srebrny, dymny), którego sobie wymarzyłam. Ma wspaniały charakter, jest dobroduszny i bardzo cierpliwy. Ma wielkie serduszko o czym przekonaliśmy się gdy w domu pojawiło się małe i bardzo chore kocie maleństwo. Jest bardzo honorowy. Jeśli na niego krzyknę, uda że nie słyszy i zaczyna bardziej broić, ale jeśli poproszę go grzecznie, miłym głosem, doskonale rozumie i przestaje natychmiast. Nie jest typowym kotem. Nie lubi wysokości. Uczyliśmy go wskakiwać na szafy i wysokie półki ale nic z tego. Prychać i mruczeć nauczył się dopiero od Maleństwa. Jest bardzo delikatny. Potrafi wejść na półeczkę ze starą porcelaną (gdzie trzymamy smakołyki), tak by niczego nie dotknąć, nie potrącić. Bardzo to jest zabawne bo jest on sporym kotem a półeczka jest nieduża, więc on ledwie się tam mieści balansując na krawędzi na trzech łapkach. Maleństwo pojawiło się pewnego pięknego dnia, najpierw jako donośny rozpaczliwy miauk pod balkonem, następnie jako malutki szkielecik obsypany strupkami z zalepionymi oczkami i noskiem. Ktoś ją tam wyrzucił i dzieci nosiły po osiedlu. Maleńka biegała od człowieka, do człowieka kładła się ludziom na butach i prosiła o pomoc. Wyleczyliśmy kociaka z różnych chorób po miesiącu zastrzyków, wlewów które nauczyliśmy się robić co nie było trudne bo kociak był tak słabiutki, że przelewał się przez ręce. A teraz to wspaniały kot, kochający ludzi i bardzo ufny i o pięknym umaszczeniu. Jak ją znalazłam była cała czarna a teraz zmienia sierść na szarą. Jesteśmy z niej bardzo dumni. Diego polubił ją od pierwszego wejrzenia opiekował się nią jak była chora, mył i przytulał się do niej. A teraz jest cierpliwym tatusiem :)))
Sylko i Krzyś z Lublina.


prywatna galeria Sylko >>>

Galeria uczestników forum - Lublin

stat4u